s
• Data: 2024-11-09 • Autor: Paulina Olejniczak-Suchodolska
Kupiłem samochód 19-letni. Auto było bez przeglądu ze względu na pękniętą szybę. Po dwóch tygodniach auto trafiło do mechanika celem przygotowania samochodu do przeglądu. Podwozie zostało gruntownie umyte i okazało się, że rama przy przednim zawieszeniu jest dziurawa od rdzy i nieudolnie pospawana. Całość była przykryta warstwą gumy, która doskonale maskowała wady, o których sprzedający mnie nie informował. Na umowie jest inna kwota jaką zapłaciłem w rzeczywistości. Wartość samochodu na umowie to 3 tys., natomiast na ogłodzeniu wartość to 20 tys. Finalnie za samochód zapłaciłem 19 tys. w obecności świadka. Sprzedający nie chce odebrać samochodu i zwrócić pieniędzy. Czy jest jakaś możliwość, aby odzyskać pieniądze lub zmusić sprzedawcę do pokrycia zakupu nowej ramy, skoro wykazane zostały ewidentne wady samochodu?
Na wstępie wskazuję, że nie każdy zdaje sobie sprawę z faktu, że samochód używany jest objęty rękojmią na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym. Jeszcze mniej osób korzysta z praw do reklamacji, zwłaszcza gdy widzą zapisy w umowie sprzedaży, które teoretycznie to wykluczają (np. typu: „Kupujący oświadcza, że zapoznał się ze stanem auta i nie zgłasza uwag”, czy inne podobne). Prawda jest jednak taka, że kupującemu auto używane przysługują także pewne roszczenia. Kodeks cywilny jasno je definiuje w art. 556, który stanowi: „Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia)”.
Zgodnie zaś z art. 556 § 1 Kodeksu cywilnego: „Wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową. W szczególności rzecz sprzedana jest niezgodna z umową, jeżeli:
1) nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia;
2) nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w tym przedstawiając próbkę lub wzór;
3) nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia;
4) została kupującemu wydana w stanie niezupełnym”.
W powyższych i dalszych przepisach Kodeksu cywilnego nie ma mowy o wyłączeniu odpowiedzialności z powodu tego, że sprzedana rzecz jest z drugiej ręki (czyli używana). W przypadku samochodu używanego rękojmi nie podlega oczywiście normalne zużycie eksploatacyjne. Nie dotyczy ona również części eksploatacyjnych, chyba że sprzedający zapewniał o ich wymianie, np. mówił tak o napędzie rozrządu.
Zatem, by kupujący mógł skorzystać z rękojmi w przypadku auta używanego, musi mieć ono wadę w chwili sprzedaży, która nie jest efektem normalnej eksploatacji lub sprzedający zapewnił, że jej nie ma, a klient nie wiedział o niej w momencie zakupu. Jeżeli wszystkie te przesłanki zostaną spełnione jednocześnie, wówczas możemy z powodzeniem dochodzić swoich praw.
Tak jak wspomniałam wyżej, nierzadko jednak w umowach sprzedaży są umieszczone zapisy, które w teorii wyłączają odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi, ale nie do końca tak jest w praktyce. Widząc dość typowy zapis „kupujący oświadcza, że stan techniczny pojazdu jest mu znany i kupuje go w takim stanie, w jakim on się znajduje”, można się zniechęcić do korzystania ze swoich praw, ale tak naprawdę nie ma to wpływu na rękojmię. Tego typu zapisy nie są żadnym wyłączeniem odpowiedzialności, jak mogłoby się wydawać. To tylko poświadczenie tego, że kupujący widzi i wie co kupuje. Mówiąc kolokwialnie, zapis ten zabezpiecza sprzedającego najwyżej przed tym, że kupujący zgłosi się do niego z roszczeniem: „chciałem niebieskie auto, a pan mi sprzedał zielone”. Mało tego, wszelkie tego typu zapisy w umowach tracą ważność gdy dochodzi do podstępnego zatajenia wady. A zgodnie z art. 558 § 2 Kodeksu cywilnego „wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym”. Czym jest podstępne zatajenie wady? Zgodnie z orzecznictwem sądowym jest to m.in.:
Co można uznać w praktyce za podstępne zatajenie wady? Przede wszystkim tzw. korektę licznika przebiegu samochodu czy naprawę pojazdu po wypadku i niepoinformowaniu o tym kupującego. W takich przypadkach trzeba będzie jednak udowodnić, że powyższe zdarzenia miały miejsce w czasie, gdy sprzedający posiadał pojazd, a zatem bez wątpliwości wiedział o nich.
Dokładnie dwa lata od momentu zakupu samochodu to czas, w którym kupujący musi odkryć problem. Natomiast od dnia wykrycia wady, o czym należy bezzwłocznie powiadomić sprzedającego, ma Pan rok na złożenie oświadczenia do sprzedawcy, w którym zawrze Pan np. odstąpienie od umowy. Nie dotyczy to sytuacji, gdy dochodzi do podstępnego zatajenia wady. Wtedy można ją wykryć w dowolnym terminie (dłuższym niż dwuletni), a od tego momentu ma Pan rok na złożenie oświadczenia.
Podsumowując, ma Pan możliwość odstąpienia od zawartej umowy sprzedaży auta używanego i żądania zwrotu uiszczonej ceny. Sprzedający bowiem nie ponosi odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne rzeczy, jak również za jej wady prawne, tylko i wyłącznie jeżeli przed zawarciem umowy podał to do wiadomości kupującego. W Pana sytuacji tego nie uczynił, a, co więcej, w mojej ocenie podstępnie zataił wadę. To, co wyszło po kilku tygodniach od dnia zakupu, jest stanem, jaki nie był Panu znany. Proszę więc na tej podstawie, tj. podstępnego zatajenia wady, złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy pod rygorem skierowania sprawy do sądu cywilnego. W wezwaniu proszę podać ów przepis dot. Podstępu i wyznaczyć termin na spotkanie, w którym Pan zwróci auto zaś sprzedający gotówkę. Ewentualnie może Pan wskazać, że jest skłonny do ugody i np. obniżenia ceny o XXX złotych.
Gdyby jednak sprzedający nie ustosunkował się do Pana żądań, a sprawa trafiłaby do sądu, musi Pan udowodnić, że te wady istniały wcześniej (w dniu zakupu, o czym Pan nie został poinformowany). Do tego wystarczą zdjęcia, zapisy umowy, opinia biegłego rzeczoznawcy, który wskaże kiedy dana wada powstała. Jednak w pierwszej kolejności proszę przesłać do sprzedawcy na piśmie oświadczenie o odstąpieniu od umowy na podstawie wskazanych przeze mnie przepisów, tj. art. 556 § 1 ust. 2 i 3 oraz art. art. 558 § 2 Kodeksu cywilnego, wyznaczyć termin, ewentualnie napisać pod spodem, że jest Pan skłonny do ugody, przy czym termin do jej zawarcia i realizacji jest niezmienny.
Ukryta korozja pod spodem samochodu
Pan Marek kupił 12-letniego SUV-a od prywatnego sprzedawcy. Po kilku miesiącach użytkowania samochód trafił do mechanika, gdzie odkryto poważną korozję na podwoziu, która była wcześniej zamaskowana za pomocą powłoki antykorozyjnej. Sprzedawca podczas sprzedaży nie poinformował o tym problemie, twierdząc, że auto jest w idealnym stanie technicznym. Pan Marek postanowił odstąpić od umowy na podstawie rękojmi, ponieważ wada ta była ukryta i sprzedawca działał w złej wierze. Po przesłaniu pisemnego odstąpienia od umowy i dokumentacji napraw, udało się uzyskać pełny zwrot pieniędzy.
Fałszywe informacje o przebiegu pojazdu
Pani Anna kupiła samochód używany, który miał rzekomo przejechane 150 tys. km, zgodnie z informacją na liczniku. Po kilku tygodniach od zakupu, podczas wizyty w warsztacie, mechanik odkrył, że samochód ma znacznie większy przebieg, ponieważ jego historia serwisowa wskazywała na naprawy przy 250 tys. km. Sprzedawca nie poinformował o cofnięciu licznika. Pani Anna odstąpiła od umowy, powołując się na podstępne zatajenie wady i fałszywe dane o przebiegu. Po skierowaniu sprawy do sądu, sprzedawca został zobowiązany do zwrotu pełnej kwoty.
Wada silnika ukryta przez sprzedawcę
Pan Krzysztof kupił samochód z prywatnego ogłoszenia. Sprzedawca zapewniał, że silnik działa bez zarzutów, jednak po tygodniu od zakupu pojazd zaczął wydawać niepokojące dźwięki, co zmusiło pana Krzysztofa do wizyty u mechanika. Okazało się, że silnik był naprawiany prowizorycznie, a jego stan techniczny nie pozwalał na dalsze bezpieczne użytkowanie. Sprzedawca nie poinformował o wcześniejszych problemach z silnikiem. Pan Krzysztof, mając opinie rzeczoznawcy, odstąpił od umowy i po kilku tygodniach negocjacji uzyskał zwrot części zapłaconej kwoty, pokrywając koszty naprawy na własną rękę.
Zakup samochodu używanego wiąże się z ryzykiem odkrycia wad, o których sprzedawca mógł nie poinformować. Warto pamiętać, że kupującemu przysługuje prawo do odstąpienia od umowy na podstawie rękojmi, jeżeli pojazd ma ukryte wady fizyczne, które istniały w momencie zakupu. Nawet jeśli sprzedawca próbuje zastrzec w umowie, że auto sprzedawane jest „w stanie widocznym”, to takie zapisy nie wyłączają odpowiedzialności, szczególnie w przypadku podstępnego zatajenia wad. W razie wykrycia problemów, należy jak najszybciej powiadomić sprzedawcę, a w przypadku braku reakcji – rozważyć skierowanie sprawy na drogę sądową, aby odzyskać pieniądze lub żądać obniżenia ceny.
Oferujemy profesjonalne porady prawne online oraz przygotowanie pism w sprawach dotyczących zakupu samochodów z wadami, odstąpienia od umowy i dochodzenia roszczeń. Skontaktuj się z nami, aby szybko i skutecznie rozwiązać swoje problemy prawne.Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika